Dystrybutor i sprzedawcy dronów - postępowanie wyjaśniające i przeszukania

Dystrybutor i sprzedawcy dronów - postępowanie wyjaśniające i przeszukania

07.10.2024 r.

  • Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie możliwego porozumienia ograniczającego konkurencję.
  • Pracownicy Urzędu przeszukali cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów, akcesoriów do nich, gimbali i kamer sportowych.
  • Przedsiębiorcy mogli zawrzeć nielegalne porozumienie cenowe.

Prezes UOKiK uzyskał sygnały wskazujące na możliwość zawarcia nielegalnego porozumienia cenowego przez cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów, kamer, stabilizatorów (gimbali), a także przeznaczonych dla tych urządzeń akcesoriów, części zamiennych, oprogramowania oraz pakietów ochronnych DJI, DJI Enterprise i DJI Agriculture. Za produkcję urządzeń tych marek odpowiada podmiot posiadający siedzibę w Chinach - SZ DJI Technology. Zastosowanie urządzeń tego wiodącego producenta jest bardzo szerokie. Z dronów DJI korzystają nie tylko rekreacyjni użytkownicy, ale także służby ratunkowe i profesjonaliści specjalizujący się w pomiarach lub fotografii lotniczej.

Podejrzewamy, że przedsiębiorcy mogli zawrzeć porozumienie dotyczące niedozwolonego ustalania cen dronów. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i zarządziłem przeszukania. Odbyły się one za zgodą sądu i w asyście Policji. Obecnie analizujemy dowody zgromadzone w tej sprawie – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.

Dotkliwych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia sankcji pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy w charakterze „świadka koronnego” z Prezesem UOKiK oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia. Zainteresowanych programem łagodzenia kar zapraszamy do kontaktu z Urzędem. Pod specjalnym numerem telefonu: 22 55 60 555 pracownicy UOKiK odpowiadają na wszelkie pytania dotyczące programu leniency, także anonimowe.

Przypominamy również, że prowadzimy program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Chcesz poinformować UOKiK o praktykach ograniczających konkurencję? Wejdź na https://uokik.whiblo.pl/ lub zeskanuj kod QR, który znajdziesz poniżej i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany system zapewnia całkowitą anonimowość, również wobec Urzędu.

Pliki do pobrania:

Zmowa przy sprzedaży samochodów KIA – decyzja Prezesa UOKiK

Zmowa przy sprzedaży samochodów KIA – decyzja Prezesa UOKiK

01.10.2024 r.

  • Prezes UOKiK nałożył ponad 405 mln zł na KIA Polska i 11 dealerów spółki. Przedsiębiorcy zmówili się w sprawie cen samochodów i podzielili między sobą rynek.
  • W efekcie zmowy nabywcy stracili możliwość zakupu pojazdów KIA od wybranych przez siebie sprzedawców w konkurencyjnych cenach.
  • Kary w wysokości ponad 1,5 mln zł otrzymało również pięć osób fizycznych, które bezpośrednio odpowiadały za niedozwolone ustalenia.

Przeprowadzone postępowanie wykazało, że spółka KIA Polska zawarła zmowę cenową i podzieliła rynek razem z dealerami jej samochodów. Zgodnie z założeniami porozumienia nabywcy samochodów marki KIA przez co najmniej osiem lat, od 2013 do 2021 r., mogli kupić pojazd jedynie od odgórnie wyznaczonego sprzedawcy, bez możliwości otrzymania tańszej oferty od innego dealera. W konsekwencji mogli płacić za pojazdy więcej, aniżeli w warunkach uczciwej konkurencji  – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Ustalanie cen

Przedsiębiorcy ustalali między sobą ceny samochodów marki KIA. Importer przekazywał dystrybutorom cenniki oraz informował o wysokościach maksymalnych rabatów, jakich mogą udzielać. Dealerzy Kia Polska akceptowali te ustalenia i odmawiali potencjalnym klientom przedstawienia oferty konkurencyjnej w stosunku do przedstawionej w innym salonie. 
KIA Polska pilnowała przestrzegania niedozwolonych ustaleń i w czasie cyklicznych wizyt w salonach sprzedaży dealerów, jak również drogą mailową, upominała dystrybutorów, którzy sprzedawali pojazdy po cenach niższych niż ustalone. Również sami dealerzy informowali KIA Polska oraz siebie wzajemnie, jeśli któryś z nich nie przestrzegał zawartego nielegalnie porozumienia.

Podział rynku

Zgodnie z ustaleniami dystrybutorzy mieli sprzedawać pojazdy jedynie klientom, którzy mieszkają lub prowadzą działalność gospodarczą najbliżej ich salonu. Jeśli do dealera zgłosił się potencjalny nabywca z innego regionu, wówczas był odsyłany do konkurencyjnego dystrybutora, niekiedy wprost przekazując jego dane kontaktowe. Dealerzy informowali siebie wzajemnie oraz KIA Polska o stosowaniu się do ustaleń. Kierowali również do importera skargi, jeśli któryś z dystrybutorów nie przestrzegał umówionych warunków. KIA Polska sama również monitorowała działania dealerów i dyscyplinowała tych, którzy chcieli sprzedać samochód klientom z obszaru, który nie był do nich przypisany.

Ponadto od 2017 r. spółka KIA Polska i jej dystrybutorzy podzielili rynek pojazdów oferowanych ośrodkom szkolenia kierowców. Polegał on na udzielaniu przez KIA Polska wsparcia sprzedaży samochodów do nauki jazdy jedynie tym dealerom, którzy wygrali w danym województwie przetarg na dostawę pojazdów do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Tym samym szkoły nauki jazdy z tych województw również miały ograniczoną możliwość otrzymania konkurencyjnej oferty od innego dystrybutora KIA.

Nałożone kary

W wydanej decyzji Prezes UOKiK nałożył łącznie ponad 405 mln zł kar na KIA Polska oraz jedenastu dealerów. Najwyższą karę – ponad 331 mln zł - dostała spółka KIA Polska. Kary otrzymało również pięć osób na kierowniczych stanowiskach w czterech spółkach: KIA Polska (dwie osoby), Wrobud, Landcar oraz Marvel. Zgromadzony materiał dowodowy pokazał, że swoim działaniem bezpośrednio doprowadzili do naruszenia przepisów.

Kary nałożone na poszczególnych przedsiębiorców:

KIA Polska - 331 021 284,64 zł
Marvel - 27 263 871,67 zł 
AS Motors Classic - 11 617 847,67 zł 
Wadowscy - 8 148 931,36 zł 
Gam - 6 880 036,14 zł 
Wrobud - 6 687 061,81 zł 
Marek Patecki PHU M.Patecki Marek Patecki (wspólnik spółki cywilnej Auto-Centrum I.M. Patecki) - 4 257 688,04 zł 
Landcar - 3 661 176,51 zł 
Łukasz Patecki Lukas Auto-Park (wspólnik spółki cywilnej Autocentrum Patecki) - 2 068 717,05 zł 
Projekt Wola Barbara Patecki (wspólnik spółki cywilnej Autocentrum Patecki) - 1 878 814,93 zł 
Autotechnika Jacek Woźniak - 1 443 346,52 zł 
Irena Patecka IMP Group (wspólnik spółki cywilnej Auto-Centrum I.M. Patecki) - 1 032 903,49 zł

Kary nałożone na poszczególnych menadżerów:

Leszek Sukiennik (KIA Polska) - 437 500 zł
Wojciech Szyszko (KIA Polska) - 433 100 zł
Paweł Białkowski (Marvel) - 420 000 zł 
Michał Krzewiński (Landcar) - 225 000 zł 
Agnieszka Adrjan (Wrobud) - 137 800 zł

Dodatkowo Prezes UOKIK wydał dwie decyzje, w których nałożył łącznie 70 tys. zł na wspólników spółki cywilnej Autocentrum Patecki oraz łącznie 93 tys. zł na wspólników spółki cywilnej Auto-Centrum I.M. Patecki za nieudzielenie informacji w trakcie postępowania. Przedsiębiorcy nie dostarczyli dokumentów żądanych przez Prezesa UOKiK, dotyczących m.in. wysokości ich obrotów. Maksymalna kara za nieudzielenie informacji żądanych przez organ antymonopolowy wynosi 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.

Możesz dochodzić roszczeń

Przypominamy, że każdy kto poniósł szkodę wskutek naruszenia prawa konkurencji może złożyć do sądu cywilnego pozew przeciwko każdemu z podmiotów, który złamał prawo. Uzyskanie odszkodowania umożliwia ustawa o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji (tzw. private enforcement), która weszła w życie w 2017 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował i opublikował specjalne opracowanie, w którym przybliża przepisy dotyczące tych kwestii.

Powiadom UOKiK

Przedsiębiorcom i menadżerom zaangażowanym w zmowy ograniczające konkurencję przypominamy, że mogą uniknąć dotkliwych sankcji pieniężnych dzięki programowi łagodzenia kar. Szczegóły pod specjalnym numerem telefonu: 22 55 60 555. Prawnicy UOKiK odpowiadają na wszystkie pytania dotyczące programu leniency, również anonimowe.

Urząd prowadzi również program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Wejdź na https://uokik.whiblo.pl/ i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany europejski system gwarantuje całkowitą anonimowość, także wobec urzędu.

Pliki do pobrania:

Usługi niezamówione – nie ma zgody, jest rekompensata

Usługi niezamówione – nie ma zgody, jest rekompensata

24.09.2024 r.

  • Klienci byłego UPC korzystający z pakietu „Więcej korzyści dla Ciebie” otrzymają rekompensatę – zwrot opłat za niezamówione usługi.
  • Prezes UOKiK wydał w tej sprawie decyzję zobowiązującą.
  • Z kolei spółce Canal+ Polska postawił zarzuty dotyczące włączania konsumentom usług dodatkowych, na które nie udzielili wyraźnej zgody.

Aktywowanie jakichkolwiek świadczeń, odpłatne dodanie ich do wcześniej zawartej umowy, musi się odbyć za wyraźną i świadomą zgodą konsumentów. Tymczasem, UPC Polska w ramach programu „Więcej korzyści dla Ciebie” uruchamiała swoim klientom dodatkowe kanały telewizyjne i zwiększała prędkość internetu, bez pytania ich o zgodę na takie działania. Wyższy abonament za nowe usługi (o 4 lub 8 zł w zależności od pakietu) naliczała automatycznie, pozostawiając jedynie możliwość rezygnacji z jednostronnie wprowadzonych zmian do umów na czas nieokreślony. Za takie działanie Prezes UOKiK postawił spółce zarzuty, a teraz wydał wobec niej decyzję zobowiązującą.  

- Konsumenci nie wnioskowali o podwyższenie abonamentu, nie zamawiali nowych produktów i na żadnym etapie nie wyrażali dobrowolnie zgody na związanie się nowym kontraktem z UPC. Dlatego zmiany wprowadzone przez operatora nie powinny mieć miejsca – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Co istotne, brak sprzeciwu po stronie konsumentów nie może być odbierany jako milcząca zgoda na działania przedsiębiorcy. Nie może on wymagać od swoich klientów, aby zgadzali się na tak istotne zmiany, których nikt z nimi nie ustalał i które w związku z tym nie powinny obowiązywać. 

UPC Polska, obecnie P4, nie będzie już pobierał abonamentu w podwyższonej wysokości wynikającej z zakwestionowanych zmian. Klienci będą mogli kontynuować umowę z wyższą wysokością abonamentu za dodatkową ilość kanałów lub zwiększoną prędkością internetu, ale tylko wtedy, gdy wyrażą na to swobodną zgodę. Ponadto operator zwróci wszystkim konsumentom pieniądze za czas, w którym płacili podwyższony abonament w ramach programu „Więcej korzyści dla Ciebie” (do 9 miesięcy rozliczeniowych, maks. 72 zł). W ramach rekompensaty przedsiębiorca zaoferuje również preferencyjne warunki na internet mobilny.

Szczegóły zobowiązania znajdują się w decyzji Prezesa UOKiK, o której P4 poinformuje klientów indywidualnie oraz na swojej stronie internetowej i profilach w mediach społecznościowych.

Płatna usługa dodatkowa? Tylko za wyraźną zgodą

Prezes UOKiK kwestionuje również praktyki polegające na automatycznym uruchamianiu usług dodatkowych i pobieraniu płatności za nie, bez uzyskania na to wyraźnej zgody konsumentów. Co więcej, wątpliwości budzi obarczanie ich odpowiedzialnością za brak rezygnacji z tak włączonych usług. Tego dotyczą zarzuty, które Prezes UOKiK postawił Canal+ Polska. 

Klienci spółki, przy zawieraniu umowy na dostęp do internetu mobilnego lub telefonii komórkowej, nie byli pytani czy chcą aktywować dodatkowe usługi ani nie wyrażali takiej zgody. Byli jedynie informowani, że antywirus o nazwie „Bezpieczny Internet” lub usługa „Music+ Premium”, zapewniająca dostęp do serwisu Tidal, zostaną włączone, a także że będą mogli z jednej lub obu opcji zrezygnować po zawarciu umowy. Usługi „Bezpieczny Internet” i „Music+ Premium” po okresie darmowym były płatne i to konsumenci musieli pamiętać o ich wyłączeniu. W przeciwnym razie, do ich abonamentu doliczana była kwota 3 zł lub 9 zł za antywirus i 19,99 zł za korzystanie z serwisu muzycznego. 

- Od dawna apelujemy do przedsiębiorców, aby zapewniali swoim klientom rzeczywistą możliwość wyboru i oceny, czy chcą uruchomić usługi wykraczające poza świadczenie główne i jego kwotę. Po stronie przedsiębiorcy jest uzyskanie od konsumentów wyraźnej zgody na każdą dodatkową płatność za taką usługę, najpóźniej w chwili zawierania umowy - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Taki obowiązek wynika z art. 10 ustawy o prawach konsumenta. Prezes UOKiK wielokrotnie już to wskazywał w prowadzonych działaniach wobec branży telekomunikacyjnej. W ostatnich latach wydał decyzje zobowiązujące wobec spółek: Vectra, Cyfrowy PolsatUPCNetia, P4 (operator sieci Play) oraz Orange Polska. 

Spółce Canal+ Polska grozi kara do 10 proc. obrotu. 

Pliki do pobrania:

Rynek OZE pod kontrolą – kolejne działania Prezesa UOKiK

Rynek OZE pod kontrolą – kolejne działania Prezesa UOKiK

11.09.2024 r.

  • Konsumenci są zainteresowani odnawialnymi źródłami energii, jednak do Urzędu wpływają też liczne skargi na ten rynek.
  • Umowy pełne pułapek i nieuczciwe praktyki – takie sygnały odnotowujemy.
  • Prezes UOKiK postawił zarzuty trzem przedsiębiorcom działającym na rynku OZE.

Coraz więcej konsumentów jest zainteresowanych rozwiązaniami, które pozwalają zmniejszyć rachunki za energię, a jednocześnie działają na korzyść środowiska obniżając emisję dwutlenku węgla. Tym samym, decydują się na montaż paneli fotowoltaicznych, pomp ciepła czy pieców elektrycznych. Nie zawsze jednak firmy oferujące te urządzenia działają zgodnie z prawem. Prezes UOKiK monitoruje i weryfikuje praktyki przedsiębiorców działających na rynku OZE.

Umowy pełne pułapek

Prezes Urzędu szczególną uwagę zwraca na kwestie zapisów w umowach, które mogą być trudne do weryfikacji przez konsumentów. Sprawdza czy są oni rzetelnie informowani o wszystkich warunkach umownych i istotnych cechach produktu oraz czy zapisy nie chronią tylko interesów przedsiębiorcy. W ostatnim czasie postawił zarzuty stosowania niedozwolonych postanowień umownych spółkom: Am Eco Energy, Polska Energia Grupa Kapitałowa oraz Energia dla przyszłości, które sprzedają i montują na terenie całego kraju urządzenia zapewniające odnawialne źródła energii i ciepła.

Jak wynika z prowadzonych postępowań, niedozwolone klauzule mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla konsumentów: zmiany terminu ukończenia prac, wzrostu ceny, niewykonania usługi ze względu na wycofanie się wykonawcy, nałożenia wygórowanych kar umownych, czy wymóg zrzeczenia się jakichkolwiek roszczeń. Cechą wspólną kwestionowanych klauzul jest to, że zawierają sformułowania niekorzystne dla konsumentów, często nieprecyzyjne, które mogą wprowadzać w błąd odnośnie przysługujących im praw.

Przykładowo – zapis sugerujący, że umowa była indywidualnie negocjowana, mimo, że nie miało to miejsca, czy też zapis o otrzymaniu wszystkich dokumentów, jeśli nie zostały one dostarczone, mogą mieć na celu utrudnianie konsumentom dochodzenie ewentualnych roszczeń. Niektóre postanowienia mają wręcz wprost zniechęcić do składania reklamacji, sugerując, że jeśli będzie ona niezasadna, to konsumenci poniosą wysokie koszty ekspertyz.

Niekorzystne dla konsumentów warunki mogą dotyczyć również m.in. niejasnych zapisów dających przedsiębiorcy możliwość swobodnej zmiany terminu realizacji montażu, a nawet samego modelu i mocy instalowanych urządzeń. Do tego dochodzą próby ograniczenia odpowiedzialności za nienależyte wykonanie świadczenia – np. zły dobór produktu czy spowodowane podczas wykonywania prac uszkodzenia ścian, sufitu lub dachu.

- Rynek urządzeń zapewniających odnawialne źródła energii rozwija się dynamicznie i coraz więcej z nas decyduje się na takie rozwiązania. Jest to jednak zawsze poważna inwestycja. Niedopuszczalne są sytuacje, w których przedsiębiorcy próbują obarczać ryzykiem prowadzonej działalności konsumentów. Niedozwolone klauzule mogą powodować rażąco niekorzystne dla konsumentów skutki jak opóźnienia, wyższe koszty zakupu, otrzymanie instalacji niezgodnej z potrzebami, utrudnianie odstąpienia od umowy czy dochodzenia roszczeń – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jeśli zarzuty stosowania abuzywnych klauzul w umowach się potwierdzą spółkom Am Eco Energy, Polska Energia Grupa Kapitałowa oraz Energia dla przyszłości grozi kara do 10 proc. obrotu za każde naruszenie.

Kwestionowane praktyki

Wobec Am Eco Energy oraz dwóch osób zarządzających spółką Prezes UOKiK prowadzi także postępowanie dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Wątpliwości budzi kilka praktyk. Przede wszystkim klienci spółki nie otrzymują informacji o prawie do odstąpienia od umowy. Tymczasem zawierając umowę poza lokalem przedsiębiorstwa powinni dostać jasną i rzetelną informację na trwałym nośniku o tym w jaki sposób i w jakim terminie mogą z niej zrezygnować. Co więcej, Am Eco Energy oczekiwała bezzwrotnej przedpłaty w wysokości co najmniej 50 proc. wynagrodzenia wniesionej 3 dni od podpisania umowy. Nie uwzględniała przy tym okoliczności, w której klienci, którzy zawali umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, odstępują od niej w ciągu 14 dni. Konsumenci mogli być zatem wprowadzeni w błąd, że jeśli skorzystają z ustawowego prawa, to i tak utracą wpłacone środki.

Poważne wątpliwości UOKiK wzbudziło także nieinformowanie konsumentów o głównych cechach urządzenia, które było przedmiotem umowy. Z umów nie wynikało kto jest producentem pieca, pompy ciepła czy instalacji fotowoltaicznej, brakowało także oznaczenia modelu urządzenia. Wybór ostatecznego produktu następował już po podpisaniu umowy. Tym samym klienci spółki nie wiedzieli jaki sprzęt zostanie im zamontowany i nie mieli możliwości weryfikacji ceny tożsamego urządzenia u konkurencji.

Spółce grozi kara do 10 proc. obrotu, a osobom zarządzającym do 2 mln zł.

Rynek OZE pod kontrolą

Prezes UOKiK prowadzi obecnie 18 postępowań dotyczących pomp ciepła i instalacji OZE. Są to głównie postępowania wyjaśniające i dotyczą niedozwolonych postanowień wzorców umów, nierespektowania prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa, nieprzekazywania istotnych informacji niezbędnych konsumentom do podjęcia decyzji o zakupie (w tym dotyczących gwarancji, przewidywanych efektów eksploatacji instalacji, wyników audytu), a także wprowadzania w błąd co do charakteru, zakresu i wartości dofinansowań.

Od początku 2024 r. Inspekcja Handlowa współpracuje z organami celnymi wydając opinie na temat spełniania przez importowane pompy ciepła wymagań formalnych obowiązujących na terenie UE. W I kwartale inspektorzy zrealizowali kontrole dotyczące pomp ciepła na granicy w ramach wspólnego projektu z Krajową Administracją Skarbową. Weryfikowane było oznakowanie i dokumentacja towarzysząca pompom. 94 proc. urządzeń nie spełniło wymagań formalnych i nie zostało dopuszczonych do obrotu.

W poprzednich latach Prezes UOKiK ukarał oferującą instalacje fotowoltaiczne firmę BO Energy (wcześniej FG Energy). W grudniu 2022 r. za nieuczciwe praktyki nałożył na nią 28 mln zł kary, a kilka miesięcy później za stosowanie niedozwolonych postanowień w umowach - 12,5 mln zł. Z kolei w kwietniu 2023 r. ukarana została spółka Asmanta Call Center zajmująca się telemarketingiem m.in. usług montażu instalacji fotowoltaicznych. Na spółkę oraz osoby nią zarządzające nałożono kary na łączną kwotę prawie 1,5 mln zł w związku z prowadzeniem telemarketingu bez uprzedniej zgody abonentów oraz wprowadzaniem w błąd w zakresie wysokości dofinansowania w ramach programu „Mój prąd”.

Rady dla konsumentów

Dopasuj instalację OZE do swoich potrzeb i możliwości finansowych.

  • Niewłaściwie dobrana pompa ciepła zainstalowana w słabo izolowanym budynku może nie dogrzać pomieszczeń lub być bardzo droga w eksploatacji.

Porównaj oferty różnych dostawców.

  • Nieuczciwi sprzedawcy mogą znacznie zawyżać ceny w stosunku do cen rynkowych.

Pamiętaj o zasadzie ograniczonego zaufania w relacjach z odwiedzającymi Cię przedstawicielami handlowymi.

  • Ulotki imitujące zawiadomienia urzędowe? Zapewnienia o współpracy z organami administracji państwowej? Zawsze sprawdzaj wiarygodność informacji.

Sprawdź, czy umowa bądź oferta będąca jej częścią zawiera:

  • markę, model i moc wszystkich oferowanych komponentów instalacji,
  • zakres koniecznych prac instalacyjnych,
  • termin wykonania,
  • całkowitą cenę,
  • warunki gwarancji,
  • uprawnienie do odstąpienia od umowy w przypadku zawarcia jej poza lokalem przedsiębiorstwa (lub na odległość – przez telefon, Internet).

Jeśli podpisałeś umowę poza lokalem przedsiębiorstwa (np. w domu) - masz prawo w terminie 14 dni od zawarcia odstąpić od niej bez ponoszenia kosztów.

  • Wizyta przedstawiciela nie była umówiona? Możesz odstąpić od umowy w ciągu 30 dni.

Nie spiesz się z decyzją i zwracaj uwagę, co podpisujesz. Niektóre zapisy w umowach mogą ograniczać Twoje prawa.

  • Żądanie rozpoczęcia wykonywania usługi przed upływem terminu na odstąpienie od umowy może wykluczyć możliwość odstąpienia od niej bez ponoszenia kosztów, nawet jeśli umowa została zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa.

Przed zawarciem umowy na sprzedaż i montaż instalacji OZE:

  • Powinieneś otrzymać niezbędną dokumentację techniczną charakteryzującą parametry pracy oferowanych urządzeń, np. ich efektywność energetyczną,
  • Wymagaj od sprzedawcy przedstawienia wyników audytu przedmontażowego z rzetelną analizą efektywności pracy proponowanej instalacji po jej zamontowaniu u Ciebie w domu (np. średnioroczna przewidywana ilość generowanej energii elektrycznej przez instalację fotowoltaiczna lub wiatrową, średnioroczne zużycie energii elektrycznej przez pompę ciepła itp.).

Masz wątpliwości co do uczciwości zapisów proponowanej umowy lub problemy z jej realizacją?

  • Możesz uzyskać bezpłatną pomoc u Rzecznika Konsumentów w swoim mieście lub powiecie.

Pliki do pobrania:

Więcej praw dla konsumentów – nowe postępowania grupowe

Więcej praw dla konsumentów – nowe postępowania grupowe

02.09.2024 r.

  • Nieudane zakupy, błędne informacje na opakowaniach, problemy z bankiem lub biurem podróży – lista spraw, które mogą znaleźć rozwiązanie w sądzie, jest długa.
  • W życie weszło nowe prawo ułatwiające konsumentom grupowe dochodzenie roszczeń.
  • Prezes UOKiK czeka na podmioty upoważnione, by wpisać je do rejestru i wspierać w wytaczaniu powództw grupowych przed sądami.
  • Sprawdź, kiedy i jak możesz liczyć na pomoc w egzekwowaniu swoich praw.

Od tygodnia obowiązuje dodatkowa ścieżka dochodzenia roszczeń przez konsumentów – zgodnie z dyrektywą nazywana „powództwami przedstawicielskimi”, wymiennie na gruncie przepisów krajowych: „nowymi postępowaniami grupowymi”. Nowe narzędzie to przede wszystkim realizacja hasła „w grupie siła”. Do złożenia pozwu dotyczącego roszczenia potrzeba bowiem co najmniej 10 konsumentów, którzy zgodzą się na bycie reprezentowanym w konkretnym powództwie. Obowiązuje przy tym forma „opt-in” – jeśli jesteś poszkodowanym i chcesz przystąpić do postępowania, musisz wyrazić taką wolę. Nowością jest to, że pozywającym i organizującym grupę jest podmiot upoważniony, czyli np. uznana organizacja pozarządowa, która w imieniu konsumentów przygotowuje pozew i wszystkie formalności.

- Ufam, że nowe rozwiązania usprawnią obecny system dochodzenia roszczeń. Czekamy na podmioty upoważnione, by wpisać je do rejestru i wspierać w wytaczaniu powództw grupowych przed sądami. Liczę na powództwa, w których pozywający będą od nieuczciwych przedsiębiorców żądać konkretnych roszczeń na rzecz konsumentów, np. zwrotu określonej kwoty, wymiany towaru czy rozwiązania umowy. Może to być dodatkowym wsparciem konsumentów w skutecznym egzekwowaniu prawa. Z pewną ciekawością podchodzę również do potencjalnych pozwów, w których podmiot upoważniony będzie mógł zażądać od przedsiębiorcy zaprzestania stosowania określonej praktyki. W niektórych sprawach mogą to być działania uzupełniające nasze postępowania – wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Co zyskuje konsument?

  • Szeroki zakres. Powództwa grupowe będą wytaczane przeciwko przedsiębiorcom, którzy stosują praktyki naruszające ogólne interesy konsumentów. Lista spraw, które mogą trafić tą drogą do sądu, jest długa. Obejmuje różne branże, w których przedsiębiorcy prowadzą sprzedaż lub świadczą usługi konsumentom. Będą więc to: przewoźnicy, przedsiębiorcy świadczący usługi na odległość, producenci żywności, kosmetyków, instytucje finansowe i banki, telekomy, ubezpieczyciele, biura podróży oraz wiele innych.
  • Roszczenia. Przede wszystkim grupa nie musi ujednolicać wysokości roszczeń. Co więcej, mogą w niej  znaleźć się poszkodowani przez naruszenie tego samego prawa, nie tylko w tym samym zdarzeniu. W praktyce oznacza to, że przykładowo turyści reklamujący nieudane wakacje mogą w jednym pozwie żądać różnych rekompensat w związku z niewłaściwym wykonaniem różnych umów przez to samo biuro podróży.
  • Ograniczone koszty. Konsument nie jest stroną postępowania i nie ponosi jego kosztów. Jedyna opłata, jaka może się pojawić, to koszt przystąpienia do grupy, którą pobiera podmiot upoważniony. Ustawa określa maksymalny próg tej opłaty, czyli 5 proc. wartości roszczenia. Jednocześnie nie więcej niż 1 tys. zł - w sprawach o roszczenia niepieniężne oraz 2 tys. zł - o pieniężne. Jeśli powództwo przedstawicielskie będzie wytaczał Rzecznik Finansowy, takich wydatków w ogóle nie będzie.
  • Różne ułatwienia. Nie ma kaucji w takich pozwach, a w przypadku ugody konsument może oświadczyć wystąpienie z powództwa, gdy nie jest zadowolony z rozstrzygnięcia.  Wtedy taka ugoda go nie wiąże, więc może wytoczyć powództwo indywidualnie albo przystąpić do innego pozwu grupowego. Ustawa daje również konsumentom możliwość dokonania zmiany podmiotu upoważnionego. Może to być swobodna decyzja grupy albo sytuacja, gdy podmiot upoważniony zostanie wykreślony z rejestru.

Podmioty upoważnione – czyli kto?

Podmiotami upoważnionymi, które mogą wytaczać powództwa są wszystkie te, które Prezes UOKiK wpisze do prowadzonego przez siebie rejestru lub Komisja Europejska – do wykazu organizacji mogących działać w grupowych postępowaniach transgranicznych. Z urzędu takim podmiotem jest Rzecznik Finansowy.

Podmiot upoważniony przede wszystkim musi prowadzić niezarobkową działalność  na rzecz ochrony interesów konsumentów co najmniej 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku o wpis do rejestru UOKiK. Ponadto musi: być osobą prawną, statutowo zajmować się ochroną konsumentów oraz zachować niezależność i nie podlegać wpływom innych podmiotów.
Podmiot upoważniony w pozwie może zażądać stwierdzenia praktyk naruszających ogólne interesy konsumentów. Wówczas występuje do sądu bez udziału konsumentów. Jeśli jednak w tym samym lub oddzielnym postępowaniu żąda od przedsiębiorcy konkretnych roszczeń, np. zwrotu określonej kwoty - wówczas musi zebrać grupę co najmniej 10 poszkodowanych.

Powództwo musi dotyczyć zakresu mieszczącego się w zadaniach statutowych podmiotu. Przykładowo, jeżeli znajdują się w nich tylko usługi finansowe – wówczas nie może on wytoczyć powództwa dotyczącego oznaczania żywności czy usług turystycznych. W każdym przypadku będzie to sprawdzał sąd.

Ustawa daje możliwość dochodzenia roszczeń transgranicznych, co jest istotne w kontekście wspólnego rynku i konsumentów dokonujących zakupów na terenie całej UE. Oznacza to, że podmiot upoważniony wyznaczony w dowolnym państwie członkowskim UE może wytoczyć powództwo grupowe przed sądem polskim, a polski podmiot upoważniony – w dowolnym państwie członkowskim UE.

Gwarancje dla przedsiębiorców

Bardzo istotnym elementem sprawnego działania powództw przedstawicielskich jest stosowanie mechanizmów kontroli niezależności finansowania podmiotów upoważnionych. Takie działania będą podejmować: UOKiK – na etapie wpisywania do rejestru nowych podmiotów oraz sąd – na każdym etapie postępowania. Ten ostatni będzie sprawdzał, czy finansowanie podmiotu np. przez przedsiębiorców nie wpływa na ochronę konsumentów i czy podmiot upoważniony nie jest finansowany np. przez konkurenta pozwanego przedsiębiorcy.

Podmiot upoważniony w przypadku spraw o stwierdzenie stosowania praktyk naruszających ogólne  interesy konsumentów musi wystąpić do przedsiębiorcy z wezwaniem o zaprzestanie takich praktyk, wyznaczając mu 14-dniowy termin. Jeżeli to nie poskutkuje, może wytoczyć powództwo. Dodatkowo, wezwanie ani inne pismo kierowane do przedsiębiorcy przed pozwem nie może obejmować innych żądań lub roszczeń, w szczególności przekazania środków finansowych. Rozwiązanie to ma zapewnić, aby przedsiębiorcy nie byli „szantażowani” przez podmioty upoważnione na etapie przedsądowym.

Rola Prezesa UOKiK

Urząd zyskuje nowe kompetencje. Przede wszystkim to Prezes UOKiK prowadzi rejestr podmiotów upoważnionych i weryfikuje, czy podmiot spełnia przesłanki, by w nim być.

Urząd  będzie informował podmiot upoważniony o istotnych kwestiach związanych z zarzutami, jakie mają być zawarte w pozwie przeciwko danemu przedsiębiorcy w przygotowywanym pozwie grupowym. W szczególności, czy powadzi względem niego postępowanie o to samo naruszenie. Zapobiegnie to dublowaniu działań wobec tego samego przedsiębiorcy i będzie wsparciem merytorycznym dla pozywających.

Ponadto Prezes UOKiK może wstąpić do postępowania grupowego w sprawach o zaniechanie stosowania praktyk naruszających ogólne interesy konsumentów, a także ma możliwość przedstawienia istotnego poglądu w sprawie. Ustawa wdrożyła dyrektywę 2020/1828 w sprawie powództw przedstawicielskich wytaczanych w celu ochrony zbiorowych interesów konsumentów.

Zobacz więcej: Ustawa z dnia 24 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz niektórych innych ustaw.

Pliki do pobrania: