BLISKO 3,5 MLN ZŁ KARY DLA DR SMILE

Blisko 3,5 mln zł kary dla Dr Smile

07.03.2024 r.

  • Dr Smile został ukarany przez Prezesa UOKiK za sposób zawierania umów z konsumentami, niepotwierdzanie ich na trwałym nośniku oraz stosowanie klauzuli abuzywnej.
  • Konsultanci spółki wykorzystywali presję czasu i techniki manipulacyjne, namawiając do natychmiastowego podpisania umowy.
  • Przedsiębiorca ma zapłacić łącznie prawie 3,5 mln zł kary.

Spółka Dr Smile Polska oferowała korektę wad zgryzu poprzez stosowanie wyprodukowanych na zamówienie, spersonalizowanych nakładek prostujących zęby. Takich produktów nie można zwrócić, ponieważ są dostosowywane do konkretnego konsumenta. Klienci spółki poprzez jej stronę internetową rejestrowali wizytę w jednym z partnerskich gabinetów stomatologicznych. Tam wykonywali scan zębów, na podstawie którego Dr Smile przygotowywał plan leczenia i umawiał telefoniczną konsultację. Kolejny etap działań przedsiębiorcy wzbudził wątpliwości UOKiK i był głównym tematem licznych skarg, które w 2023 roku wpłynęły do Urzędu.

Sygnały dotyczyły przede wszystkim nieprawidłowości w procesie zawierania umowy. Wskazywały, że konsultant firmy „tak prowadzi rozmowę, że konsument nie wie nawet, że dokonuje zakupu, tylko myśli, że wybiera plan leczenia i będzie miał czas na zastanowienie”, ponadto, jak czytamy w innym zgłoszeniu, „wywiera presję czasu i nakłania do zakupu w trakcie rozmowy telefonicznej, bez podania warunków odstąpienia od umowy”.

Prezes Urzędu przeprowadził dwa postępowania wobec przedsiębiorcy – w sprawie naruszania zbiorowych interesów konsumentów oraz stosowania niedozwolonych postanowień w umowach. Oba zakończyły się wydaniem decyzji i nałożeniem kar – łącznie prawie 3,5 mln zł.

Zobowiązujące rozmowy

Podczas połączeń telefonicznych pracownicy Dr Smile wysyłali konsumentom link do oferty korekty zgryzu zawierającej przebieg leczenia, spodziewane efekty w postaci symulacji 3D oraz warunki finansowe (koszt usługi wynosił od kilku lub kilkunastu tysięcy złotych). To był pierwszy moment, w którym spółka udostępniała te informacje. Mimo że konsumenci nie mieli możliwości wcześniej zapoznać się z ofertą, konsultanci usilnie namawiali do natychmiastowego zawarcia umowy w trakcie rozmowy. Wywierali presję i stosowali techniki manipulacyjne kierując uwagę na rzekome spektakularne efekty stosowania nakładek. Gdy klienci nadal się wahali, kusili ich wysokimi rabatami, rzędu nawet dwóch tysięcy złotych.

Dr Smile oferował świadczenie medyczne, które wiązało się ze znacznym nakładem finansowym, a mimo to nie zapewniał konsumentom potrzebnego czasu do namysłu czy dokładnego zapoznania się ze szczegółowymi warunkami umowy. W żadnym momencie rozmowy z konsultantem nie padała informacja o tym, że od podjętej decyzji o poważnych skutkach finansowych konsument nie będzie mógł odstąpić. Konsumenci byli również poddawani manipulacjom, które wpływały na ich wybory, co potwierdziły wpływające do nas skargi – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Wymóg trwałego nośnika

Przedsiębiorcy mają obowiązek przekazać konsumentom potwierdzenie umowy zawartej na odległość (np. przez telefon) na trwałym nośniku, czyli takim w który nie można ingerować. Może to być np. list. Powinno to nastąpić najpóźniej w chwili dostarczenia towaru lub przed rozpoczęciem świadczenia usługi. Klienci Dr Smile takich potwierdzeń nie otrzymywali. Wymogu trwałego nośnika, zapewniającego niezmienioną postać dokumentów, nie spełniał wysyłany w trakcie rozmowy z konsultantem link do planu leczenia, ponieważ spółka mogła go modyfikować. Prezes UOKiK zakwestionował tę praktykę w wydanej decyzji.

Za działania naruszające zbiorowe interesy konsumentów Dr Smile został ukarany kwotą ponad 2,7 mln zł (2 782 817 zł). Spółce przysługuje odwołanie do sądu.

Niedozwolona klauzula

Jak ustalił Prezes UOKiK, w części przypadków, gdy konsumenci próbowali odstąpić od umowy o korektę wad zgryzu przed lub w trakcie jej wykonywania, spółka zawierała z nimi „Porozumienie o anulowaniu umowy”. W dokumencie znajdowała się klauzula, zgodnie z którą zrzekali się oni wszelkich przyszłych roszczeń, czyli np. z tytułu błędów medycznych. Mogłoby to skutkować próbą uniknięcia przez Dr Smile odpowiedzialności za ewentualne wadliwe wykonanie usługi. Urząd uznał to postanowienie za niedozwolone. Oznacza to, że nie obowiązuje ono konsumentów. Za stosowanie niedozwolonej klauzuli umownej Prezes UOKiK nałożył na przedsiębiorcę karę ponad 670 tys. zł (674 622 zł). Decyzja nie jest prawomocna. 


Pliki do pobrania:

ZMOWA CENOWA PRZY SPRZEDAŻY WĘGLA. DECYZJA PREZESA UOKIK

Zmowa cenowa przy sprzedaży węgla. Decyzja Prezesa UOKiK

28.02.2024 r.

  • Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył blisko 2,5 mln zł kary na Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Atex.
  • Przedsiębiorca narzucał swoim partnerom handlowym ceny sprzedaży węgla. W efekcie nie mogli oni sprzedawać opału taniej.
  • Dystrybutorzy pozornie byli związani z Atex umowami agencji, w rzeczywistości byli niezależnymi podmiotami, które powinny mieć swobodę ustalania cen.

Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Atex zajmuje się głównie importem, dystrybucją oraz hurtową i detaliczną sprzedażą węgla kamiennego m.in. ekogroszku, ekomiału i koksu, a także pelletu drzewnego. Spółka sprzedaje produkty samodzielnie lub poprzez sieć współpracowników. Umowy zawierane z nimi miały odpowiadać umowom agencji, bowiem współpracownicy mieli sprzedawać towar opałowy w imieniu Atex. Jednak postępowanie przeprowadzone przez Prezesa UOKiK wykazało, że w rzeczywistości kontrahenci są niezależnymi dystrybutorami i doszło do niedozwolonego ustalania cen sprzedaży produktów. Kontrahenci Atexu mogli  sprzedawać opał jedynie po cenach ustalonych przez spółkę. Nie mieli prawa  do zmiany odgórnie narzuconych stawek, ani udzielania klientom upustów lub rabatów. 

Sprawdziliśmy działania spółki Atex i jej współpracowników pod kątem ponoszenia ryzyk gospodarczych i finansowych. Postępowanie wykazało, że ryzyka te były przerzucane na kontrahentów. Oznacza to, że na gruncie prawa ochrony konkurencji nie byli oni agentami Atex, lecz niezależnymi dystrybutorami. W takim przypadku powinni samodzielnie kształtować swoje ceny, które nie mogą być im narzucane lub ustalane w porozumieniu z innymi podmiotami. Nasza decyzja to również sygnał dla rynku, że nie wystarczy nazwać umowy agencją, żeby móc łamać prawo ochrony konkurencji – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jak powinna wyglądać umowa agencji

Z umową agencji mamy do czynienia, kiedy przyjmujący zlecenie (agent) otrzymuje pełnomocnictwo do sprzedaży towarów dostarczonych przez dającego zlecenie i na jego rzecz. W prawie ochrony konkurencji przyjmuje się, że agent nie jest niezależnym przedsiębiorcą, samodzielnie kształtującym swoje zachowania rynkowe, tylko częścią tego samego przedsiębiorstwa co zleceniodawca. W takim przypadku dozwolone jest stosowanie tej samej ceny sprzedaży, ponieważ odbywa się to w ramach jednego podmiotu. 

Natomiast niedopuszczalna jest sytuacja, w której umowa agencji jest jedynie pozorna. Tę pozorność bada się patrząc na ryzyka gospodarcze i finansowe, które ponosi współpracownik. Jeżeli w większości są na niego przerzucone, to nie jest agentem, ponieważ nie można mówić, że jest częścią tego samego przedsiębiorstwa co zleceniodawca. Tak właśnie było w przypadku spółki Atex i jej współpracowników. Ponosili oni koszty i ryzyka gospodarcze związane m.in. z utrzymywaniem zapasów opału, ich ubezpieczeniem, czy kosztami transportu.

Za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję Prezes UOKiK nałożył na spółkę Atex karę w wysokości prawie 2,5 mln zł (2 448 959,22 zł). Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.

Maksymalna kara za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencje wynosi 10 proc. obrotu dla przedsiębiorcy, możliwe jest również nałożenie sankcji pieniężnej do 2 mln zł dla menadżerów bezpośrednio odpowiedzialnych za niedozwoloną praktykę.

Dotkliwych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z Prezesem UOKiK w charakterze „świadka koronnego” oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia. Zainteresowanych programem łagodzenia kar zapraszamy do kontaktu z Urzędem. Pod specjalnym numerem telefonu: 22 55 60 555 prawnicy UOKiK odpowiadają na wszystkie pytania dotyczące wniosków leniency, również anonimowe.

Przypominamy również, że prowadzimy program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. Chcesz poinformować UOKiK o praktykach ograniczających konkurencję? Wejdź na https://uokik.whiblo.pl/ lub zeskanuj kod QR, który znajdziesz poniżej i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany europejski system zapewnia całkowitą anonimowość, także wobec Urzędu.


Pliki do pobrania:

GRUPA OLX – DECYZJA PREZESA UOKIK

Grupa OLX – decyzja Prezesa UOKiK

27.02.2024 r.

  • Kupiłeś na OLX i zapłaciłeś za „Pakiet ochronny”? Przedmiot miał przyjść nowy, ale był uszkodzony lub używany, miał inny kolor albo rozmiar, a OLX odrzucił reklamację?
  • Wyszukując produkty od najtańszych, nie widziałeś, że będziesz musiał dodatkowo zapłacić za niektóre z nich opłatę za usługę serwisową?
  • Prezes UOKiK wydał decyzję, w której zobowiązał Grupę OLX do wprowadzenia zmian w serwisie i zwrotu klientom pieniędzy.

Prezes UOKiK wydał decyzję, w której zakwestionował praktyki serwisu sprzedażowego OLX. Zarzuty Prezesa Urzędu dotyczą wprowadzania konsumentów w błąd co do zakresu pakietu ochronnego, nieudzielania informacji o tym, że produkt można kupić bez usługi serwisowej i mylącego sortowania ofert wg najtańszych produktów. Urząd podjął działania na podstawie skarg od konsumentów, którzy byli zaskoczeni tym, że płatny pakiet ochronny w rzeczywistości tej ochrony nie gwarantował.

W wyniku działań Grupy OLX konsumenci ponosili negatywne skutki finansowe. Spółka stosowała szereg postanowień istotnie ograniczających zakres ich ochrony. Opłacana przez kupujących ochrona była w rzeczywistości pozorna – konsumenci mimo wykupienia usługi mającej zapewnić bezpieczeństwo transakcji mogli tracić pieniądze na rzecz nieuczciwych sprzedawców. OLX stosował również wprowadzające w błąd sortowanie najtańszych ofert dostępnych w serwisie, ponieważ przy ich wyszukiwaniu nie uwzględniał ceny usługi serwisowej. Co więcej, architektura portalu nie wskazywała na możliwość zakupu w drodze bezpośrednich kontaktów stron transakcji, tj. bez „Usługi serwisowej”. Informacje o warunkach świadczenia usług nie mogą wprowadzać w błąd. Konsument ma prawo oczekiwać, że dany serwis zaprojektowany zostanie w uczciwy sposób, a zawarte w nim informacje będą prawdziwe i rzetelne – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Pakiet ochronny 

Prezes UOKiK stwierdził, że platforma OLX wprowadzała w błąd co do zakresu oferowanej ochrony kupującego. Wiele osób było przekonanych, że ochrona zadziała, gdy otrzymają produkt uszkodzony. Mogły o tym świadczyć komunikaty wysyłane użytkownikom po zakupie produktu (np. Przedmiot odebrany? Twoja płatność jest wstrzymana na 24 h – w tym czasie możesz potwierdzić, że zamówienie jest OK). W rzeczywistości, regulamin tej usługi zawierał wiele wyjątków. Również stosowana przez OLX wewnętrzna procedura rozpatrywania wniosków była korzystniejsza dla sprzedających, przewidując dla nich np. dłuższe terminy na udzielenie informacji. Reklamacje konsumentów były więc odrzucane, a środki, jakie kupujący zapłacił za przedmiot, trafiały do nieuczciwego sprzedawcy. Wiedząc o tym wcześniej, konsumenci mogliby nie decydować się na „Pakiet ochronny”, zwłaszcza, że wybierając tę opcję obowiązkowo musieli zapłacić za „Usługę serwisową”, co zwiększało cenę zakupu.
Jedna z osób tak opisała swoją sprawę UOKiK: “Skorzystałem z ich usług i zakupiłem telefon wpłaciłem pieniądze na konto olx telefon dotarł jednak jest uszkodzony olx umywa ręce twierdząc że ich program ochrony kupujących nie obejmuje uszkodzeń a tylko sytuacji gdyby sprzedający nie wysłał paczki lub z inną zawartością (…).” 

Usługa serwisowa

Prezes UOKiK zakwestionował brak informacji o tym, że produkty dostępne w serwisie można kupić bez konieczności ponoszenia opłaty za usługę serwisową. Architektura serwisu OLX nie odzwierciedlała postanowień regulaminu, zgodnie z którymi zakup przedmiotów możliwy jest również w drodze indywidualnych ustaleń między stronami transakcji. 
Konsumenci również mieli co do tej opłaty wątpliwości, poniżej zamieszczamy przykładowe zgłoszenie: "OLX wydziela cenę opłaty serwisowej. Takie jej ułożenie mogłoby sugerować, że cena opłaty serwisowej znajduje się już w cenie produktu. Jednak gdy klikniemy "Kup z przesyłką", to dopiero wtedy widzimy właściwą cenę."

Sortowanie wg najtańszych 

Prezes UOKiK zakwestionował wyświetlanie wyników wyszukiwania, które wprowadzało w błąd. Przy wyborze opcji pozycjonowania „od najtańszych” – kolejność wyświetlanych produktów nie uwzględniała opłaty za „Usługę serwisową”. Doliczana była ona tylko do części produktów. W efekcie produkty droższe mogły wyświetlać się wyżej niż oferty tańsze, co mogło wpływać na ich wybór przez konsumenta. Ta praktyka to przykład tzw. dark patterns, czyli wykorzystywania w nieuczciwy sposób wiedzy na temat zachowań konsumentów w internecie do wpływania na ich decyzje zakupowe. 

Decyzja Prezesa UOKiK

Prezes UOKiK wydał decyzję, w której zobowiązał Grupę OLX do zmiany praktyk. Portal odda klientom pieniądze i poinformuje o tym konsumentów: jeśli konsument odpowie na tę wiadomość, otrzyma zwrot na konto bankowe, w przeciwnym razie zwrot środków zostanie przekazany do „portfela OLX” w serwisie. Poniżej szczegóły wprowadzanych zmian:

Zwrot pieniędzy w ramach „Pakietu ochronnego”Otrzymają go konsumenci, którzy spełnią następujące warunki: skontaktowali się z OLX od 24 sierpnia 2021 r. do dnia wprowadzenia zmian wynikających z decyzji ws. nieprawidłowo wykonanej transakcji, a spółka ich roszczenia odrzuciła, co konsumenci zakwestionowali. Dotyczy to również osób, które 15 dni przed wydaniem decyzji otrzymały informację o negatywnym rozpatrzeniu wniosku w ramach „Pakietu ochronnego”, ale nie zdążyły skontaktować się ze spółką. Będą mogły zrobić to teraz. Portal odda kwoty, które wydali na zakup produktu.

Zwrot pieniędzy za „Usługę serwisową” otrzymają osoby, które skontaktowały się z OLX w sprawie tej usługi od  1 grudnia 2021 r. do dnia wprowadzenia wszystkich zmian wynikających z decyzji. 

Spółka rozszerzy zakres „Pakietu ochronnego” – nie będzie już zawierał wyłączeń. Reklamacje co do uszkodzenia produktu lub jego niewłaściwych cech będą rozstrzygane na podstawie wyjaśnień przedstawionych przez dwie strony transakcji. Jeśli roszczenia konsumenta będą zasadne, otrzyma zwrot za zakupy, usługę serwisową i przesyłkę.  

Regulamin będzie zawierał informację o tym, że produkt można kupić bezpośrednio od kupującego, z pominięciem „Przesyłki OLX”, a co za tym idzie bez opłaty za „Usługę serwisową”, co zostanie uwzględnione w architekturze serwisu. 

Wyniki wyszukiwania wg kryterium od najtańszych ofert będą uwzględniać opłaty dodatkowe.

Szczegóły zobowiązania zawarte są w decyzji Prezesa UOKiK.


Pomoc dla konsumentów:

Tel. 801 440 220 lub 222 66 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie

Rzecznik Finansowy – po odrzuceniu reklamacji przez instytucję finansową


Pliki do pobrania:

POŻYCZANIE PIENIĘDZY - DECYZJE PREZESA UOKIK

Pożyczanie pieniędzy - decyzje Prezesa UOKiK

21.02.2024 r.

  • Ponad 10 mln zł nałożył Prezes UOKiK na siedmiu pożyczkodawców i pośredników kredytu konsumenckiego – działania podjęto po skargach otrzymanych od dotkniętych praktykami konsumentów.
  • Ukarane podmioty były zaangażowane w „rolowanie” pożyczek, czyli naprzemienne udzielanie konsumentom pożyczek celem spłaty pierwotnego zadłużenia.

UOKiK podjął działania po skargach i sygnałach od konsumentów, którzy skorzystali z usług powiązanych ze sobą spółek oferujących refinansowanie pożyczek. Prezes UOKiK uznał, że zebrany materiał potwierdził stosowanie praktyk prowadzących do obejścia prawa i wydał decyzje wobec nieuczciwych przedsiębiorców. Pierwsza  decyzja dotyczy spółki Creamfinance Poland oraz powiązanych z nią kapitałowo trzech innych: MDP Finance, KIM Finance i JJK Credit. Druga decyzja dotyczy spółki Szybka Gotówka, która działała razem z dwoma podmiotami: Gwarant24 i Centrum Rozwiązań Kredytowych.

Rolowanie pożyczek

Konsument szukający szybkiej pożyczki trafiał na jedną ze stron internetowych: lendon.pl, lendon.com.pl, ekstraportfel.pl lub ekstraportfel.com.pl. Po założeniu konta i pozytywnym rozpatrzeniu wniosku -  otrzymywał pieniądze. Jeszcze przed terminem spłaty jedna z firm z grupy Creamfinance Poland proponowała mu nową pożyczkę na spłatę wcześniejszej z prowizją oscylującą wokół maksymalnych kosztów przewidzianych w prawie. Mogły to być podmioty: MDP Finance, KIM Finance oraz JJK Credit. Przy spłacie kolejnego zadłużenia, mechanizm wyglądał identycznie -  spółki powiązane z Creamfinance zawierały z nim na zmianę kolejne umowy pożyczkowe. Pieniądze nigdy nie trafiły do pożyczkobiorców. Spłacali oni cały czas koszty kolejnych pożyczek. Przykładowo konsument pożyczył 2,4 tys. zł. Po cyklu następujących po sobie refinansujących umów kończył z kilkoma umowami pożyczek, o łącznej kwocie prowizji wynoszącej ponad 2,5 tys. Gdyby nie dochodziło do naruszenia prawa, maksymalne opłaty ponoszone przez konsumenta w tym wypadku wyniosłyby około 850 zł.

W rezultacie niezgodnych z prawem działań konsument ponosił koszty przekraczające maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu. Gdyby refinansowanie kredytu odbywało się zgodnie z przepisami konsument, który nie spłacił pożyczki w ciągu 120 dni i zaciągał kolejną u tego samego podmiotu, byłby chroniony. Wszystkie pobierane w tym czasie opłaty musiały bowiem mieścić się w limicie kosztów pozaodsetkowych naliczanych od kwoty pierwszego kredytu. Omijając prawo, spółki naraziły pożyczkobiorców na bardzo wysokie koszty kredytów.

Analogiczny sposób funkcjonowania przyjęły inne trzy powiązane ze sobą spółki: Szybka Gotówka, Gwarant24 i Centrum Rozwiązań Kredytowychktóre udzielały pożyczek za  pośrednictwem stron www.szybkagotowka.pl oraz www.freezl.pl.  W tym przypadku spółki stosowały tzw. autorefinansowanie, czyli udzielały kolejnych pożyczek finansujących wcześniejsze zobowiązania bez wyraźnego wniosku konsumenta, przy czym mechanizm ten mógł powtarzać się wielokrotnie, powodując lawinowy wzrost zadłużenia.

- Wszystkie opisane spółki stworzyły model umożliwiający im pobieranie większych prowizji niż dopuszcza prawo. Każda z nich obliczała prowizję pożyczek branych na spłatę rosnącego zadłużenia oddzielnie. Refinansowanie w praktyce polegało na naprzemiennym zaciąganiu kolejnej pożyczki. Pozwalało to pożyczkodawcom na pobieranie wyższych prowizji, niż gdyby każdy z nich udzielał kolejnej pożyczki na spłatę poprzednio przyznanej temu samemu konsumentowi. Prowizja oscylowała wokół górnej granicy pozaodsetkowych kosztów kredytowych. Sądy powszechne w identycznych przypadkach wielokrotnie wskazywały na iluzoryczność takich modeli tworzonych przez kredytodawców celem obejścia prawa, dlatego nasze decyzje nie mogły być inne  – wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK nałożył na Creamfinance Poland karę finansową -  2 949 471 zł. Ukarane zostały również trzy podmioty powiązane: MDP Finance - 1 885 941 zł, oraz KIM Finance - 2 545 098 zł i JJK Credit - 88 833 zł.   Za taką samą praktykę ukarana została Szybka Gotówka sankcją – 86 043 zł oraz dwa powiązane z nią podmioty:  Gwarant24 - 1 359 986 zł oraz Centrum Rozwiązań Kredytowych – 993 822 zł. Ponadto informacja o decyzjach Prezesa UOKiK ma trafić do poszkodowanych klientów w korespondencji pocztowej oraz mailowej, a także w formie oświadczenia na strony internetowe oferujące pożyczki.

Brak formularza

Jednocześnie Prezes UOKiK ukarał spółkę Creamfinance Poland sankcją  632 029 zł za niedoręczanie konsumentom formularza informacyjnego przed zawarciem umowy pożyczki. Formularz informacyjny do kredytu jest obowiązkowy i pozwala w jasny sposób zaprezentować warunki zaciąganego zobowiązania. Zawsze ma ten sam schemat i zakres informacji, ułatwia porównanie ofert w różnych instytucjach -  dlatego udzielający pożyczki musi przekazać go konsumentowi jeszcze przed podpisaniem umowy.

Wydane decyzje nie są prawomocne, przedsiębiorcom przysługuje od nich odwołanie do sądu.

Pomoc dla konsumentów:

Tel. 801 440 220 lub 222 66 76 76 – infolinia konsumencka
E-mail:  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Rzecznicy konsumentów – w twoim mieście lub powiecie

Rzecznik Finansowy – po odrzuceniu reklamacji przez instytucję finansową

Pliki do pobrania:

NEXTBIKE Z KARĄ PREZESA UOKIK ZA BEZPRAWNE ZMIANY REGULAMINÓW

Nextbike z karą Prezesa UOKiK za bezprawne zmiany regulaminów

16.02.2024 r.

  • Operator wypożyczalni rowerów miejskich stosował klauzule abuzywne. W niedozwolony sposób zmienił regulaminy i niesłusznie obciążył konsumentów dodatkową opłatą.
  • Prezes UOKiK nałożył na Nextbike Polska ponad 791 tys. zł kary.

Nextbike Polska Spółka Akcyjna w restrukturyzacji to wiodący operator systemów rowerów miejskich. Wypożyczalnie przedsiębiorcy znajdują się w kilkudziesięciu miastach i miejscowościach w kraju. Jak ustalił Prezes UOKiK, spółka stosowała w umowach z konsumentami klauzule, które miały charakter abuzywny. Zgodnie z decyzją Nextbike Polska musi zapłacić ponad 791 tys. zł kary.

Zmiana regulaminu? Nie bez ważnego powodu

Konsumenci korzystają z wypożyczalni Nextbike za pomocą aplikacji w telefonie. Wymagane jest założenie i zasilanie indywidulanego konta użytkownika, na którym spółka prowadzi rozliczenia za czas korzystania z roweru. O ile każda zawarta umowa o wypożyczenie roweru ma charakter czasowy (do chwili oddania pojazdu), to umowy dotyczące kont są zobowiązaniem ciągłym zawartym na czas nieokreślony. Konsument przechowuje na nich środki, które w razie niewykorzystania, przechodzą na kolejne wypożyczenia. Zmiany takich umów są uzależnione od odpowiedniej klauzuli modyfikacyjnej.

Zakwestionowane przez Prezesa Urzędu postanowienia upoważniały przedsiębiorcę do jednostronnej zmiany zawartych w regulaminach zapisów, bez określenia żadnych przesłanek takich działań. Nextbike Polska wykorzystał to uprawnienie w 2020 r., gdy wprowadził w kilku miejscowościach na terenie kraju jednorazową opłatę za korzystanie z kont użytkowników w wysokości 10 zł. W konsekwencji aktualne konta konsumentów zostały tą kwotą obciążone, a ci, którzy mieli zdeponowane na nich mniejsze środki, otrzymywali wezwania windykacyjne do zapłaty brakujących kilkuzłotowych należności.

- Nextbike Polska w żaden sposób nie precyzował w jakich okolicznościach może wprowadzić zmiany do regulaminów, ani czego mogą one dotyczyć. Konsumenci nie byli w stanie przewidzieć, że zostaną obciążeni nową opłatą. Zmiana ceny usługi w przypadku kontraktu zawieranego na czas nieokreślony uwarunkowana jest odpowiednimi postanowieniami, przewidzianymi przed zawarciem umowy. Muszą one jasno określać ważne przesłanki uprawniające do modyfikacji zobowiązania. W przypadku tego przedsiębiorcy klauzule w umowach były abuzywne i nie powinny być stosowane – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

O zmianach regulaminów konsumenci dowiadywali się mailowo. Jeżeli w ciągu 14 dni nie wysłali do spółki pisemnej informacji, że nie wyrażają na nie zgody, spółka uznawała, że zaakceptowali nowe warunki. Z kolei odmowa była dla operatora sieci rowerów miejskich równoznaczna z rozwiązaniem umowy. To kolejny przykład, jak spółka zaburzała równowagę stron zobowiązania.

Nextbike Polska Spółka Akcyjna w restrukturyzacji, po uprawomocnieniu decyzji, będzie musiała zapłacić ponad 791 tys. zł kary i poinformować o decyzji Prezesa UOKiK konsumentów, którzy będą mogli na tej podstawie dochodzić swoich praw w sądzie. Odpowiednie oświadczenia przedsiębiorca opublikuje także na stronie internetowej spółki oraz na jej profilu na portalu Facebook.

Pliki do pobrania: